20 sty 2011

Pstrąg w pomarańczach pływający

2

     Jako, że od jakiegoś czasu staram się umieszczać w moim domowym menu więcej ryb i produktów im bliskich, tym razem przygotowałem pstrąga.
    Pstrąg, jako ryba niedroga i dość łatwa w przyrządzaniu , często znajduje miejsce na polskich stołach. Nie sposób wyliczyć wszystkich sposobów możliwości jej podania, jednakże ja wybrałem pstrąga pieczonego z sosikiem cytrusowym opierającym się głównie na pomarańczach, limonce i cytrynie. A co! Lubie na kwaśno, a ryba nie protestowała. Ze szczęścia niemalże z talerza się nie osunęła.

    Przed podaniem mojego przepisu chciałbym przeprosić wszystkich miłośników i znawców wielkiej kuchni, jeżeli w moich technikach pojawią się błędy. Jednocześnie prosiłbym o komentarze co i jak Waszym zdaniem mogłoby być lepiej wykonane. Choć od dziecka byłem zainteresowany kulinariami i wszystkim co wiązało się z największą przyjemnością każdego człowieka, a mianowicie... jedzeniem, to nie ukończywszy żadnej szkoły profilowanej jestem skazany na samodoskonalenie w zaciszu domowym. Myśląc i marząc o prawdziwej szkole kulinarnej.

Ale dość o mnie. Zabierzmy się z rybę!
Oto składniki dzisiejszej potrawy:

masło 100g
zioła (do przyprawienia ziemniaczków oraz kabaczka - w zależności od upodobań)
młode ziemniaczki 200g
pstrąg pastroszony 1 szt
limonka 1 szt
cytryna 1 szt
pomarańcza 1 -2 szt
kabaczek 1 mały
natka pietruszki


         Do dzieła:

  1. Ryba patroszona świeża, kupowana w sklepie ma zazwyczaj skrzela, oczy i kręgosłup, których musimy się pozbyć. W przypadku pierwszych dwóch "pozostałości" sprawa jest prosta. Kręgosłup z ośćmi natomiast musimy wyjąć palcami, pomagając sobie nożem. Najpierw oddzielamy jedną część ości, delikatnie podważając je palcami i dochodząc do kręgosłupa. Następnie podważamy cały kręgosłup uważając, by zostało na nim (jak i na ościach) jak najmniej ryby. Następnie druga strona i ryba czysta.           psssst.. jak zostanie przy ościach trochę mięsa, możemy je oddzielić i po prostu "dorzucić" do środka ryby
  2. Rybę przyprawiamy solą i pieprzem zarówno z wierzchu, jak i w środku. Rozgrzewamy patelnię z masłem i obsmażamy pstrąga z dwóch stron. Proces powinien trwać dosłownie chwilkę. Należy uważać, by ryba nie przywarła.
  3. Nagrzewamy piekarnik do 180-190 C. Do środka ryby wkładamy plasterek masła (ok 5mm grubości) i posiekaną natkę pietruszki. Można również dorzucić gałązkę rozmarynu i szczyptę granulowanego lub wyciśniętego czosnku. Ja uznałem, że sos cytrusowy i tak będzie bardzo mocnym dodatkiem, dlatego też z tego zrezygnowałem.
  4. Młode ziemniaczki czyścimy i chwilkę blanszujemy we wrzącej wodzie. Blachę do pieczenia smarujemy oliwą, kroimy ziemniaczki w ulubione cząstki i układamy na blasze. Przyprawiamy według uznania (proponuje czosnek, paprykę w proszku, sól, pieprz, oregano)
  5. Rybę w naczyniu żaroodpornym polewamy oliwą z oliwek z zewnątrz, a także nacieramy naczynie, by nie przywarła. Wkładamy do piekarnika wraz z ziemniaczkami na około 20 minut.
  6. Po dziesięciu minutach do ziemniaczków dokładamy pokrojonego w plastry kabaczka doprawionego podobnie jak ziemniaczki. 
  7. Sos: Z cytrusów wyciskamy sok- najpierw pomarańcz, a następnie większe kwasoty. Raz po raz próbujemy, by nie było za kwaśne. Smak powinien być umiarkowany, a wszystko zależy od użytych owoców. Wlewamy do rondelka i redukujemy mieszając przez ok 10 minut. Gdy troszeczkę zgęstnieje dodajemy odrobinę masła dla smaku i konsystencji. Po roztopieniu masła zdejmujemy z gazu.
  8. Gdy ryba dojdzie i się lekko zrumieni, podajemy danie! Na kabaczku, z młodymi ziemniaczkami i aromatycznym sosem wygląda niesamowicie.

Przepis tan można urozmaicić i do sosu dodać trochę sherry, ale ja nie przesadzałem, bo wiedziałem, że musi wyjść pyszność. Opis wyszedł mi troszkę przydługawy, ale wierzcie mi, że przygotowanie tej potrawy wcale nie jest czasochłonne. A tak poza tym slow food jest teraz w cenie. Oto rezultat.





Aha! Zapomniałbym, że sos podczas redukowania doprawiamy solą i pieprzem ... DO SMAKU.





2 komentarze:

Pięknie podana rybka. Sama prezentacja wirtualna wywołuję zwiększona pracę ślinianek. Świetny pomysł z sosikiem pomarańczowym. Nietypowy, świeży, nadający lekkości. Smakowite pomarańczowe morze.

Prześlij komentarz