Witam,
możliwe, że nie jest na to dobra pora roku, ale ja już od dawna miałem ochotę na proste jajka nadziewane. To jest tak proste, a jakże rzadko (prócz świąt Wielkanocnych) wykonywane w domu.
W tym miejscu chciałbym wspomnieć o tym, jak ważne jest pochodzenie produktów, które znajdują się u nas w kuchni. Moje faszerowańce skorupiaki składają się ze składników, które bez problemu znajdziemy na każdym targu. Pisząc targ mam na myśli miejsce, gdzie obok sklepików z plastikowym badziewiem znaleźć można również starsze panie z rozłożoną płachtą na której to znajdują się owoce ich pracy. Panie są różne, a zdarzają się nawet panowie. Jedni mają tylko cebulkę i ziemniaki. Inni kilka wytłaczanek z jajkami, bo kury mało poniosły. A jeszcze z boku stoi babuleńka z jakimiś chabaziami, które po dokładnej obserwacji okazują się liśćmi mięty. Bądź co bądź wyprawa na targ, oprócz plusów jakimi są ekologiczne, pełnowartościowe produkty ma jeszcze jeden pozytywny aspekt- inspiracja. Jako, że nigdy nie wiadomo, czy akurat dziś będzie pani z danym składnikiem, ponieważ mogła sobie zaspać itd., możemy iść w ciemno, bez listy zakupów i kupować (po pewnych negocjacjach) produkty na dania, które właśnie powstały w naszych głowach. O tej porze roku ciężko jest jednak o taki urodzaj pań targowych, gdyż na uprawy niektórych roślin mogą pozwolić sobie jedynie duże przedsiębiorstwa napychające od groma chemii i mające ku temu warunki. Dlatego też muszę się przyznać, że do moich skorupiaków użyłem pieczarek białych jak kitel piekarza i szczypiorku mieniącego się kolorami wiosny. Niestety ...
Składniki:
-jajka - 2 sztuki (w zależności ile zjemy, bo to najlepiej smakuje na świeżo)
-pieczarki - 6-8 sztuk (najlepiej malutkich)
- cebulka
- szczypiorek
- natka pietruszki
- oliwa z oliwek
- sól i pieprz
Opcja: papryka słodka w proszku, sos sojowy- grzybowy
- Jajka gotujemy na twardo
- Cebulkę i pieczarki kroimy w drobniuteńką kostkę
- Oliwę z oliwek podgrzewamy na patelni i przesmażamy składniki z punktu 2
- Pod koniec smażenia doprawiamy solą i pieprzem DO SMAKU - odstawiamy, niech sobie przestygnie
- Jajka wyjmujemy z wody i kroimy ostrym nożem na pół. Wyjmujemy, podważając, białko i żółtko, ( powinny nam zostać opakowania na farsz ze skorupek) po czym również kroimy w drobną kostkę.
- Szczypior i natka pietruszki również idzie pod nóż- szatkujemy.
- Mieszamy wszystkie składniki w miseczce dodając odrobinę oliwy z oliwek, doprawiając solidnie solą, pieprzem i opcjonalnie papryką i sosem sojowym
- Powstały farsz nakładamy do skorupek i podajemy najlepiej lekko ciepłe.
Pssst... jak się skorupka trochę postrzępi to nic. Też ma to swój urok. Mi się zawsze strzępi i łamie :)



3 komentarze:
gratuluje prosta a prrzy tym ładnie prezentująca przystawka no i sympatyczna zacheta do odwiedzania pań ze wsi to ważne postacie przy dobrym gotowaniu wiec do wiosny
proste i smaczne. dobrze sobie było o tym przypomnieć. dzięki :)
piękny jajecznik:)
Prześlij komentarz