Ojojoj! Tak się układa w moim życiu ostatnimi czasy, że zamiast obiadu jem kolację, a zamiast śniadania… nic. Bardzo niezdrowo! Dlatego postanowiłem na noc nie obiadać się różnorakimi wielkimi daniami obiadowymi, tylko (w nawiązaniu do wczorajszej sałatki) wykonać ciekawy makaron orkiszowy, razowy, wprost z produktów benedyktyńskich. Skład makaronu to głównie mąka orkiszowa, dzięki czemu posiada on łatwo przyswajalne węglowodany i jest ok dla każdego łakomczucha, większego brzucha.
Polecam makarony razowe ze względu na ich ciekawy, żytni i naturalny smak oraz dla zabieganych, gdyż czas dochodzenia w procesie gotowania jest krótszy, niż w przypadku zwykłego makaronu.
Kuchnia jest piękna, bo daje możliwość znalezienia smaku, który zniewoli
Mam nadzieję, że dzisiejszy lekki makaron świderek lekko się do tego przyczyni. Polecam ze szczerego serca, bo smak … sami sprawdźcie.
Składniki: dla dwóch osób na podwieczorek, przygotowanie: 30 minut (góra)
- szpinak świeży 150-200g
- bazylia świeża – kilkanaście listków
- koperek
- cielęcina z kostką 600g
- przyprawy (cząber, gałka muszkatołowa)
- oliwa z oliwek
- 3-4 ząbki czosnku
- pomidorki koktajlowe kilka sztuk
- sól i pieprz
Najlepiej mieć przygotowane 2 patelnie, a oto dlaczego:
1. Mięso myjemy i oczyszczamy ostrym nożem z błonek. Odkrawamy od kości i kroimy w cienkie plasterki.
1. Mięso myjemy i oczyszczamy ostrym nożem z błonek. Odkrawamy od kości i kroimy w cienkie plasterki.
2. Wrzucamy na teflonową patelnię leciutko skropioną oliwą i podsmażamy.
3. Gdy mięso się smaży na drugiej patelni podgrzewamy sporą ilość oliwy i wrzucamy na nią plasterki czosnku. Pozostawiamy, by sobie przeszła smakiem. Nie możemy doprowadzić do zrumienienia czosnku, gdyż dopiero rozpoczynamy jego termiczną przygodę i nie chcemy by nam zgorzkniał.
4. Na oliwę wrzucamy poszatkowany delikatnie szpinak i przyprawiamy pieprzem, solą i świeżo startą gałką muszkatołową.
5. Mięso w tym momencie powinno już delikatnie się zarumienić. Przyprawiamy pieprzem DO SMAKU i na patelnię wrzucamy pozostałe mięsko z kostką i dodając małej ilości wody dusimy. Doprowadzamy do odparowania wody, przysmażamy i dodajemy jeszcze raz wodę. Dusimy.
6. Siekamy koperek i dorzucamy wraz z listaki bazylii do szpinaku, mieszamy. W tym momencie, gdy szpinak i mięso pracuję nadszedł czas na makaron. Wrzucamy go do osolonego wrzątku i całość naszej uwagi musi w tym momencie spocząć właśnie na nim. Sprawdzamy by był mocno na ząb, po czym wyjmujemy i hartujemy zimną wodą, niech sobie poczeka.
7. Mięsko doprawiamy cząbrem i delikatnie solą. Dodajemy wszystko z patelni szpinakowej na patelnię mięsną. Całość mieszamy z makaronem na wolnym ogniu. Sprawdzamy smak, ewentualnie doprawiamy.
8. Na pustej patelni po szpinaku (musiało zostać troszkę oliwy, zawsze zostaje :) )podsmażamy przekrojone na pól (stroną od krojenia) pomidorki koktajlowe. Solimy całość i mieszamy pomidorki, by zebrały smak. Mają mieć wygląd jak na zdjęciu powyżej, albo jak kto lubi.
Pomidorki do kluczowa sprawa w tej potrawie, ponieważ dominują i wnoszą rześką nutę. Całość rewelacja zarówno dla oka, jak i podniebienia. Mniam!



2 komentarze:
ładnie sie prezentuje na talerzu gdy można zastąpic cielecine mieskiem drobiowym to w razie gdy szybko musimy coś zrobić dobra propozycja bo u nas na prowincji nie zawsze jest cielecina a przyprawy ziołowe uzzzzzzzzzzzzzyte pewnie pomoga w utrzymaniu smaku spróbuje
pyszne!
Prześlij komentarz