Na dobranoc można spróbować połechtać swój żołądek czymś dla niego przyjemnym i lekkim. Zapraszam do miłej sałatki, która nie ma sobie równych w prostocie i smaku. Stosowana przeze mnie zarówno jako samodzielna potrawa z grzankami na oliwie, bądź jako dodatek do czegoś ciekawszego. Klasyczny, nie do końca zblenderowany sos nadaje ciekawego i ostrego smaku, a świeże warzywa niemalże wiosennego aromatu. Wielki był dzień, gdy nauczyłem się wykonywać winegret i doszedłem do smaku, który jest dla mnie idealny. Zawsze staram się uzyskać właśnie taki smak, by każdy z kubków smakowych został delikatnie podrażniony i efekt był wielowarstwowy.



0 komentarze:
Prześlij komentarz