16 lut 2011

Ryżowo, kolorowo. Makaron z wieprzowiną i mlekiem kokosowym

0

 Na początek kilka zdjęć DO SMAKU. Opis wieczorem :)
Składniki:
- makaron ryżowy długi a'la spaghetti
- puszka mleka kokosowego
- ok 10 sztuk suszonych grzybów mun
- polędwica (ok 600 g)
- papryka czerwona
- cukinia mała
- marchew
- cebula - 2 sztuki
- czosnek - 3 ząbki
- seler 1 sztuka mały
- przyprawy (ja użyłem ciekawy mix orientalny w skład którego wchodził cukier trzcinowy, sól jodowana, sos sojowy z pszenicą, skórka cytrynowa, papryka, bazylia )
- sól i pieprz

Przygotowanie:



11 lut 2011

Pierś z indyka+ sos kaparowy i chrzanowe puree

0


Witam, zapraszam dziś na pieczoną pierś z indyka w kontrastowej polewce z kaparów oraz puree śmietanowym z dodatkiem chrzanu dla podbicia.
Wiem, że nie każdy może lubić pieczony drób, gdyż często jest on po prostu suchy. Postaram się przygotować danie za pomocą sosiku i dobrego czasu pieczenia. Nie będzie miejsca na suchoty i zatkanie przełyku z cichym westchnieniem: WODY... DAJ WODY...

Zapraszam.

Składniki: dla 2 osób
- pierś z indyka
- główka czosnku
- cebula szalotka 3 sztuki sztuki
- słoiczek kaparów w zalewie
- sos sojowy
- oliwa z oliwek
- ziemniaki nadające się na puree (sposób przygotowania puree na http://dosmaku.blogspot.com/2011/01/przed-powitaniem-tytuem-wstepu-chciabym.html )
- słoiczek chrzanu, lub chrzan świeży tarty z dodatkiem cytryny, przypraw i śmietany
- sól i pieprz
- kminek, majeranek, rozmaryn, listki szałwii


Sposób przygotowania:
- pierś myjemy i osuszamy, czyścimy ze zbędnych błonek. Nakłuwamy szpiczastym nożem do filetowania , nadziewamy połówkami, lub ćwiartkami ząbków czosnku. Smarujemy oliwą z oliwek , po czym nacieramy ziołami i wkładamy do lodówki na 2-3 godziny,
- na rozgrzaną oliwę z oliwek wrzucamy pierś i przesmażamy w celu powstania lekko twardawej skórki z każdej strony (na złoto:)
- do naczynia żaroodpornego ( zamykanego lub z pokrywką) wlewamy odrobinę oliwy i wsypujemy jedną szalotkę pocięta w paski. Kładziemy na to pierś, oliwę z podsmażania pozostawiamy.
- pierś pieczemy w zależności od jej wagi w temperaturze 180 C. Np 500g to 30 minut. Nie należy tutaj przeholować. Ważne, byśmy od czasu do czasu zaglądali do pieczeni i polewali ją smakiem
- w tym czasie przygotowujemy polewkę na pozostałym z podsmażania tłuszczu - wrzucamy pokrojoną w drobniutką kostkę cebulę - podsmażamy. dodajemy kapary lekko pokrojone. Podsmażamy, a pod koniec dodajemy sos sojowy DO SMAKU. Zdejmujemy z ognia.
- przed podaniem robimy puree zgodnie z przepisem z http://dosmaku.blogspot.com/2011/01/przed-powitaniem-tytuem-wstepu-chciabym.html, dodając jednak 2-3 łyżeczki chrzanu. Będzie pasował idealnie do pieczonego mięska.
- pierś tniemy w plasterki, polewamy sosem i podajemy z chrzanowym puree. Pycha!


8 lut 2011

Gaspacho z kabaczkiem.. Dwie wersje, a każda pyszna.

1

 Dopiero dziś zamieszczam wczorajszy wymysł. Pojechałem do rodzinnego domu, ale mam w zanadrzu jeszcze kilka rarytasów. Pierwszym z nich jest hiszpańskie gaspacho, czy jak kto woli gaspaczio. Danie zostało wybrane i wykonane na spółkę z Martą, a prócz pięknego wyglądu i cudownego smaku ma jeszcze jedną ważną cechę... postać.
Tak właśnie. A dlaczego? Każdy, kto choć raz oglądał kanał Cartoon Network, a przy tym jest miłośnikiem kuchni, nie mógł przejść obojętnie obok jednej z emitowanych tam kreskówek. Jest nią Chowder. Kreskówka traktująca o codziennych poczynaniach pomocnika kuchennego w wyimaginowanym świecie, którego jedynym celem jest jedzenie, a największym przyjacielem szef... kuchni. Można w niej spotkać również tytułowego bohatera mojego wpisu, czyli pana Gaspacho, który, jako właściciel kramu z owocami i warzywami jest największym znawcą powyższego tematu. Nie dziwię się, dlaczego twórcy wybrali mu właśnie takie imię. Przygotowując prostą hiszpańską potrawę można bowiem przenieść się do takiego kramiku, który ma w sobie wszystkie smaki, zapachy i aromaty czystej, roślinnej świeżości. 
Kuchnia jest super, bo nawet kreskówki wychodzą z niej palce lizać!

Polecam dla lekkiej odmiany przygotować to na dwojaki sposób. Dla jednych na zimno, a dla drugich podgrzane w rondelku. Danie należy przygotować dzień wcześniej, bądź z rana, by było dobre na obiad, czy podwieczorek. Musi bowiem przeleżeć w lodówce minimum 3-4 godziny. 

Składniki:

- 5-7 kromek białego chleba bez skórki
- 4 dojrzałe, czerwone, duże pomidory
- 1 czerwona papryka
- 2-3 ząbki czosnku (w zależności od upodobań i planów)
- 1 czerwona cebula
- ogórek średniej wielkości
- sok z 1 sztuki pomarańczy
- kabaczek
- oliwa z oliwek 1/4 szklanki
- ocet winny czerwony  3 łyżki
- sól i pieprz
- natka pietruszki
- kostki lodu

Tworzymy smak:

  1. Kromki chleba (dwie kromki zostawiamy na grzanki) rwiemy i mieszamy (ręką) z oliwą i octem. Wstawiamy do lodówki na 20-30 minut.
  2. W tym czasie sparzamy pomidory i obieramy ze skórki. Pozbywamy się szypułki. Zostawiamy jednego pomidora, resztę kroimy w ćwiartki. Z ogórka (obranego) i papryki również oddzielamy po kawałku (odkładamy to na później), a resztę kroimy w grube paski, bądź kostkę.
  3. Cebulę obieramy i  kroimy na pół. Połówkę tniemy w paski, resztę zostawiamy. Czosnek obieramy.
  4. Wyjmujemy chleb z oliwą z lodówki i wrzucamy do blendera. Dorzucamy wszystkie pokrojone warzywa oraz wlewamy sok. Blenderujemy do momentu powstania jednolitej masy.
  5. Sprawdzamy konsystencje, po czym przelewamy przez gęste sito i wyrzucamy pozostałości. Doprawiamy DO SMAKU solą i pieprzem. Wkładamy do lodówki na minimum 3-4 godziny.
  6. Przed podaniem kroimy resztę warzyw, które odkładaliśmy na bardzo drobniutką kostkę, szatkujemy natkę pietruszki (można zastąpić kolendrą dla ciekawszego smaku, ale moim zdaniem nie ma po co, bo i tak jest dość ciekawie)
  7. Na rozgrzaną oliwę (niedużo) na patelni teflonowej, wrzucamy pokrojonego w paski i posolonego kabaczka przyprawionego ulubionymi przyprawami. Przewracamy kabaczka i zdejmujemy, gdy uzyska brązowy kolor na brzegach. Na pozostałej oliwie robimy grzanki z pokrojonego chleba w równą kostkę. Lekko osalamy i pozostawiamy przewracając do zbrązowienia. W razie potrzeby skrapiamy oliwą. 
  8. Gaspacho podajemy z lodem i wrzutką w postaci kosteczek warzyw i kostek lody plus natka pietruszki i grzanki, bądź podgrzanego z wrzutką warzywną w rondelku i posypanego natką i grzankami przed samym podaniem. W drugim przypadku dbamy, by w procesie gotowania warzywa z wrzutki nie straciły jędrności, bo nie będzie chrupania.
Powinno wyjść coś w tym stylu:


Smacznego!

5 lut 2011

Kasza manna zapiekana z kefirem truskawkowym, czyli słodko do smaku

3

        Zacznę od tego, że nie sposób nie zauważyć smaku tej potrawy. Wierzcie mi, zdjęcia nie kłamią. Czas przygotowania jest niedługi, a i sam sposób przypomina bardziej przygotowanie chińskiej zupki, aniżeli gotowanie. Słodkości należy leciutko ocucić i zapić rześkim kefirkiem truskawkowym. Potrawę ciężko jest nazwać deserem, gdyż jej konsystencja i składniki powodują, że jest to pełnowartościowe danie, np. na śniadanie. Działamy!

Składniki dla 2 osób, czas przygotowania ok 40 minut, kaloryczność niezbadana, potrzebujemy żaroodpornych miseczek, bądź foremek do małych tart
- 1,5 szklanki mleka
- 3/4 szklanki kaszy manny
- 4 łyżki cukru
- łyżka cukru trzcinowego
- 2 łyżki masła
- 2 jajka
- wanilia (najlepiej w lasce)
- ulubiona konfitura

Kefirek:
- 400 ml kefiru
- garść truskawek (obecnie najlepiej mrożone, bo te "świeże", to ....)
- cytryna
- lód
- cukier DO SMAKU


Wykonanie:

  1. mleko gotujemy z odrobiną wody, wanilią (tniemy wzdłuż i gotujemy z "obierkiem") i cukrem
  2. masło ucieramy z kaszą manną i dodajemy do mleka, gotujemy ciągle mieszając, do zgęstnienia
  3. odstawiamy, by przestygło i nagrzewamy piekarnik do 160-180*C
  4. gdy lekko przestygnie mieszamy masę z jajami do gładkiej konsystencji
  5. miseczki smarujemy masłem, by nie przywarło i wykładamy kaszę na spód, na nią warstwa (dość gruba) konfitury, i znowu warstwa kaszy. Wierzch posypujemy cukrem trzcinowym i zapiekamy w piekarniku ok 30 minut, aż cukier się zrumieni, a w domu zacznie unosić się przepiękny zapach
  6. Wykładamy z form na talerzyki, dostrajamy listkami mięty i podajemy z kefirkiem...
..... który wlewamy do blendera, dodajemy truskawki, trochę soku z cytryny, drobnego cukru. Blenderujemy, a pod koniec dorzucamy kilka kostek lodu. 

                                                                                      Smakowitości !




1 lut 2011

Makaron orkiszowy ze szpinakiem i cielęciną

2

      


                Ojojoj! Tak się układa w moim życiu ostatnimi czasy, że zamiast obiadu jem kolację, a zamiast śniadania… nic. Bardzo niezdrowo! Dlatego postanowiłem na noc nie obiadać się różnorakimi  wielkimi daniami obiadowymi, tylko (w nawiązaniu do wczorajszej sałatki) wykonać ciekawy makaron orkiszowy, razowy, wprost z produktów benedyktyńskich. Skład makaronu to głównie mąka orkiszowa, dzięki czemu posiada  on  łatwo  przyswajalne węglowodany i  jest  ok dla  każdego  łakomczucha,  większego  brzucha.
Polecam makarony razowe ze względu na ich ciekawy, żytni i naturalny smak oraz dla zabieganych, gdyż czas dochodzenia w procesie gotowania jest krótszy, niż w przypadku zwykłego makaronu.

Kuchnia jest piękna, bo daje możliwość znalezienia smaku, który zniewoli

Mam nadzieję, że dzisiejszy lekki makaron świderek lekko się do tego przyczyni. Polecam ze szczerego serca, bo smak …   sami sprawdźcie.

Składniki:     dla dwóch osób na podwieczorek, przygotowanie: 30 minut (góra)

- świderki orkiszowe (razowe) 1 duża garść
- szpinak świeży 150-200g
- bazylia świeża – kilkanaście listków
- koperek
- cielęcina z kostką 600g
- przyprawy (cząber, gałka muszkatołowa)
- oliwa z oliwek
- 3-4 ząbki czosnku
- pomidorki koktajlowe kilka sztuk
- sól i pieprz



Najlepiej mieć przygotowane 2 patelnie, a oto dlaczego:
1. Mięso myjemy i oczyszczamy ostrym nożem z błonek. Odkrawamy od kości i kroimy w cienkie plasterki.
2.     Wrzucamy na teflonową patelnię leciutko skropioną oliwą i podsmażamy.
3.    Gdy mięso się smaży na drugiej patelni podgrzewamy sporą ilość oliwy i wrzucamy na nią plasterki czosnku.  Pozostawiamy, by sobie przeszła smakiem. Nie możemy doprowadzić do zrumienienia czosnku, gdyż dopiero rozpoczynamy jego termiczną przygodę i nie chcemy by nam zgorzkniał.
4.     Na oliwę wrzucamy poszatkowany delikatnie szpinak i przyprawiamy pieprzem, solą i świeżo startą gałką muszkatołową.
5.     Mięso w tym momencie powinno już delikatnie się zarumienić. Przyprawiamy pieprzem DO SMAKU i na patelnię wrzucamy pozostałe mięsko z kostką i dodając małej ilości wody dusimy. Doprowadzamy do odparowania wody, przysmażamy i dodajemy jeszcze raz wodę. Dusimy.
6.     Siekamy koperek i dorzucamy wraz z listaki bazylii do szpinaku, mieszamy. W tym momencie, gdy szpinak i mięso pracuję nadszedł czas na makaron. Wrzucamy go do osolonego wrzątku i całość naszej uwagi musi w tym momencie spocząć właśnie na nim. Sprawdzamy by był mocno na ząb, po czym wyjmujemy i hartujemy zimną wodą, niech sobie poczeka.
7.    Mięsko doprawiamy cząbrem i delikatnie solą. Dodajemy wszystko z patelni szpinakowej na patelnię mięsną.  Całość mieszamy z makaronem na wolnym ogniu. Sprawdzamy smak, ewentualnie doprawiamy.
8.    Na pustej patelni po szpinaku (musiało zostać troszkę oliwy, zawsze zostaje :) )podsmażamy przekrojone na pól (stroną od krojenia) pomidorki koktajlowe. Solimy całość i mieszamy pomidorki, by zebrały smak. Mają mieć wygląd jak na zdjęciu powyżej, albo jak kto lubi.

Pomidorki do kluczowa sprawa w tej potrawie, ponieważ dominują i wnoszą rześką nutę. Całość rewelacja zarówno dla oka, jak i podniebienia. Mniam!

Zielono, klasycznie i zdrowo. Sałaty w winegrecie plus aromatyczna pierś z grilla

0


 Na dobranoc można spróbować połechtać swój żołądek czymś dla niego przyjemnym i lekkim. Zapraszam do miłej sałatki, która nie ma sobie równych w prostocie i smaku. Stosowana przeze mnie zarówno jako samodzielna potrawa z grzankami na oliwie, bądź jako dodatek do czegoś ciekawszego. Klasyczny, nie do końca zblenderowany sos nadaje ciekawego i ostrego smaku, a świeże warzywa niemalże wiosennego aromatu. Wielki był dzień, gdy nauczyłem się wykonywać winegret i doszedłem do smaku, który jest dla mnie idealny. Zawsze staram się uzyskać właśnie taki smak, by każdy z kubków smakowych został delikatnie podrażniony i efekt był wielowarstwowy.